Święta to magiczny czas, nierozerwalnie związany z obdarowywaniem naszych najbliższych upominkami. Niektóre osoby wręcz uwielbiają przedświąteczny szał zakupowy, mają zaplanowane prezenty dla każdego członka rodziny z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, a dwa tygodnie przed wielkim wydarzeniem wszystko jest już owinięte pięknym papierem i otulone kokardką. Są też osoby, które nie przepadają za zakupami i odkładają je na ostatnią chwilę, a później obiecują sobie: "za rok wszystkie prezenty będę mieć wybrane już w listopadzie", aż tu nagle mija wiosna, kończy się okres wakacyjny, zaczyna się jesień i przychodzi... no właśnie — listopad, a prezentów nie ma.